Aż 3,7 mld ludzi poniżej 50. roku życia, czyli 67 proc. całej światowej populacji, jest zarażonych herpeswirusami HSV-1 powodującymi opryszczkę twarzy i narządów płciowych - alarmuje na swojej stronie internetowej Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).
Wykwity opryszczkowe na wardze górnej. Fot. z domeny publicznej
WHO ostrzega, że rozpowszechniony jest również drugi typ herpeswirusów HSV-2 przenoszony głównie poprzez kontakty seksualne. Ocenia się, że jest nim zakażonych 417 mln ludzi w wieku od 17. do 49. roku życia.
Wirus HSV-1 przenoszony jest poprzez bezpośrednie kontakty, np. przez pocałunek. Do zakażenia zwykle dochodzi już w dzieciństwie. Infekcja jest często utajona, pojawia się na skutek osłabienia organizmu.
WHO zwraca jednak uwagę, że w krajach najbardziej rozwiniętych dzięki lepszej higienie spadła liczba infekcji wywołanych wirusem HSV-1 przenoszonych poprzez kontakty bezpośrednie. Więcej jest za to zakażeń patogenem HSV-2 przenoszonym poprzez kontakty seksualne, w tym również podczas seksu oralnego.
Dr Sami Gottlieb z WHO twierdzi, że przydatna byłaby szczepionka chroniąca przed herpeswirusami. Według Reutersa, prace nad takim preparatem były prowadzone przez brytyjski koncern farmaceutyczny GlaxoSmithKline. Przerwano je, gdy się okazało, że nie chroni on przed herpeswirusami HSV-2, a tylko przed HSV-1 i to jedynie częściowo.
Dr Gottlieb ma jednak nadzieję, że szczepionka chroniąca przed herpeswirusami zostanie wreszcie opracowana. Zaawansowane badania nad takim preparatem prowadzone są m.in. przez firmę Genocea Biosciences.
