Amerykański weteran wojny w Afganistanie przeszedł pionierski zabieg transplantacji penisa i moszny, które utracił w wyniku odniesionych ran. Lekarze spodziewają się odzyskania przez pacjenta zdolności seksualnych i możliwości normalnego oddawania moczu.
Fot. pixabay.com
Specjaliści z Johns Hopkins University School of Medicine, znani z operacji przeszczepienia jednemu z żołnierzy obu ramion, ogłosili teraz, że w marcu przeprowadzili pierwszy na świecie zabieg transplantacji penisa oraz moszny (bez jąder).
Biorcą był weteran wojny w Afganistanie, który życzy sobie, aby pozostać anonimowym. W tym tygodniu ma zostać wypisany ze szpitala.
Zabieg, przez 14 godzin prowadziło 9 specjalistów. Razem z pobranymi od zmarłego dawcy narządami płciowymi, lekarze przeszczepili pacjentowi fragment ściany jamy brzusznej.
„Mamy nadzieję, że przeszczep ten pomoże odzyskać bliskie normalności funkcje oddawania moczu i funkcje seksualne” - powiedział prof. Wei-Ping Andrew Lee, dyrektor Oddziału Chirurgii Plastycznej i Rekonstrukcyjnej w Johns Hopkins Medicine.
„To trudny do wyobrażenia uraz, taki który trudno jest zaakceptować” - powiedział żołnierz. „Kiedy się pierwszy raz obudziłem, nareszcie poczułem się normalny, z pewnym poziomem pewności siebie. Pewności, że w końcu jestem już ok” - opowiadał.
Lekarze wyjaśniają, że możliwa jest rekonstrukcja penisa z innych tkanek, lecz wymaga to wszczepienia specjalnej protezy niezbędnej dla podtrzymania erekcji, a to wiąże się z wysokim ryzykiem infekcji.
Co więcej, doznane przez żołnierzy urazy często uniemożliwiają pobranie niezbędnych tkanek z innych części ciała.
Pacjent będzie oczywiście musiał przyjmować leki immunosupresyjne, aby uniknąć odrzucenia przeszczepu. Zespół prof. Lee opracował jednak specjalny program terapeutyczny, który pozwala zminimalizować ilość przyjmowanych leków.